Hmm.
Co dziś mogę napisać? Hmm.. chyba takie jedno podsumowanie... Nie warto ufać komuś bezgranicznie, nawet jeśli to twój przyjaciel, bo jak się kiedyś na nim zawiedziesz, to stracisz nadzieje. A nadzieja jest ważna. Pozwala nam jakoś funkcjonować, więc bez niej jesteśmy tylko marionetkami w rękach rodziców i wykonujący ich zadania typu 'pozamiataj, umyj, posprzątaj' .
Coś ostatnio słabo mi idzie, w życiu, uczuciach, zdrowiu. Staczam się. Będę chyba musiała pomyśleć, czy nie zmienić dotychczasowych kontaktów i nie zakończyć niektórych przyjaźni... przez niektórych trace , właściwie straciłam tych, na których mi zależało. no, to tyle, ide się męczyć z kartą graficzną, pa :)